Obserwatorzy

piątek, 30 września 2011

Filiżaneczka i Jessienny spacer...

Filiżanka na urodzinki dla mojego M. siostry :


talerzyk czeka jeszcze na lakierowanie :)

No i dzisiaj wybraliśmy sie z małym do lekarza i potem na spacerek bo taka jest ładna pogoda dziś ,że nie mogliśmy się oprzeć :) 


 Piękny park i jeziorko w naszym mieście w samym mieście :)
i nasze zbiory , miały z nich być ludziki ale jak złapałam za nóż i chciałam zrobić dwa buciki z żołędzia to mały tylko powiedział :" mamo nie kroj nawet niema mowy " a to jego "niema mowy".tak to tak śmiesznie mówi hihi

A ja mam dzisiaj świetny humor bo... uwaga uwaga :) Tosia jest już w Polsce :)

6 komentarzy:

  1. Juz zazdroszczę obdarowanej takiego prezentu. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. piekna jesien a u mnie leje :(

    OdpowiedzUsuń
  3. ale śliczna filiżanka:) muszę zgodzić się z poprzedniczką... też zadroszczę:D
    jeśli chcesz tą zakładkę to wiesz co robić? :D :)

    OdpowiedzUsuń
  4. komplecik jest przepiekny bardzo mi się podoba

    OdpowiedzUsuń
  5. oo. filiżaneczka niczego sobie;)

    OdpowiedzUsuń