Obserwatorzy

czwartek, 24 listopada 2011

Zaległości ...

Na początek przepraszam ,że mnie tyle niema ostatnio ale jestem baaardzo zalatana , od czwartku byłam w Toruniu a od piątku miałam pierwsze zajęcia :) było baardzo fajnie :) duuużo czasu spędziłam z Dagmara i Kasią (Alice.doll i Mayą) i ich lalami : Zuzia , Mayą i Tezcą :) , zajęcia w szkole były bardzo ciekawe i fajne ale i stresujące... a juz od piątku kolejny zjazd ... zjazdy mam co tydzień więc będe zalatana :( a od poniedziałku do wczoraj byliśmy na małym "urlopie" :) o czym Wam zdradzę i pochwale się w kolejnym poście , niestety jest tez nie fajna wiadomość ... nie wiem czy wogóle pójdę na staż bo miały być staże po liceum a są i po liceum i po studiach i pracodawcy mają wybór... a wiadomo ,że w większości wolą po studiach no i w tym przedszkolu w którym miałam rzekomo na sto procent bo ja im powiedziałam o stażu ja chodziłam do nich załatwiałam wszystko przypominałam o terminach itd. Pani dziś baaardzo kręcąc dopóki nie dowiedziała się ,ze i tak wiem jak jest to chciała być " czysta" i zrzucić wszystko na urząd i jeszcze nawet owijała i nie chciała mi powiedzieć w prost ,że jednak oni zdecydowali się na kogoś po studiach ... sama drążąc wydobyłam to z niej bo gdyby nie to to czekala bym naiwnie na nich a i tak by nic z tego nie było a tak mam jeszcze szanse poszukać gdzie indziej ale juz nie mam niestety takiej motywacji , tym bardziej ,że starałam sie do nich jak mogłam i dzięki mnie wogóle wiedzą o stażu a ,że otworzyli sie dopiero bardzo im sie to przyda .. nawet nie raczyli mi wprost powiedzieć odrazu tylko mnie mamili i mieli za przeproszeniem w dupie czy zostanę na lodzie bez stazu czy nie ...
no ale jak ma się miękkie serce i chce sie dobrze to trzeba miec też twardą dupę :p

, zapraszam też na Tosiowego bloga dzisiaj będą nowe notatki :) a teraz nadrabiam zaległości:



Dostałan Niedawno od Rhodiany piękny prezencik :) pięną błyszczącą bransoletkę która już nawet pojechała ze mną na studia na pierwszy zjazd :) bardzo bardzo dziękuję, słodycze szybko zniknęły a karteczka z motylkiem jest śliczna


A teraz ciut gorsza wiadomość ... przyszła paczuszka od Syjci dla której robiłam filiżankę z lalą ale niestety podczas transportu się potłukło troszke ... ale postaram się na to coś zaradzić . i bardzo i tak dziękuję :)

a To już smok z Torunia :)I fretka Kasi która buszowała po mojej torebce :)
A to zakładka którą już jakiś czas temu zrobiłam dla Gosi (wielbicielki władcy... :) )
Deska też jakiś czas temu juz zrobiona dla Dziewczyn Kasi
i Kubek dla Gosi niestety cosik sie biały zrobił klej za dużo go chyba dałam ;(


Bardzo wszystkim odwiedzającym dziękuję i dziękuje Wam za cierpliwość ,że tak zaniedbuję i Was i blog ostatnio :(.. obiecuje sie poprawić :)

2 komentarze:

  1. my kochana wszystko rozumiemy :D i cierpliwości też jest w nas dużo :D
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń