:) Jupi i w końcu jest :) najpierw pokażę wam co kupiłam a potem co zrobiłam :) to jedna z 2 rzeczy dzisiaj zrobionych a 2 są juz jeszcze zaczęte . ale tej drugiej nie pokaże po powędruję ona do kogoś :D:) i dopiero wtedy pokażę.
Aha i mile widziane także wszystkie sugestie dotyczące tego co kupiłam może powinnam kupić coś innego itd... a może koniecznie muszę zakupić coś co mi się jeszvze przyda bardzo, coś czego wy czesto używacie. i co myślicie czy kupiłam dobrej firmy i dobre rzeczy ?? bo mi się ogólnie bardzo dobrze dziś pracowało.
szkatułka z szufladkami z empiku za 11 coś poprostu się w niej zakochałam i już mam wizję co z nią zrobię :) przepraszam ,żę serwetki nie ostre i nie widac wszystkich ale zauważyłam po fakcie :)
A teraz to co dziś zrobiłam :) to będzie prezent dla mojej przyjaciółki:
Niestety zdjecie nie oddaje prawdziwych kolorów zakładki na jasnej stronie nie widac cieni jakie są za obrazkkami no i ko,ory całkiem inne , lawenda jest bardziej fioletowa i ten jasny kolor tez jest inny nie mówiąc o tej ciemnej stronie chociaż na zywo i tak miał być inny kolor a strasznie pociemniał a miał być taki ladny turkus jak momentami widać w jaśniejszych miejscach :)
Tylko błagam nie bądzcie surowe dla mnie zabardzo :) krytykę przyjmuje z wielką checia bo to mnie zmobilizuje , ale pamietajcie ze to dopiero mój początek i pierwszy dzien z deco :)
Scena z przedszkola:
A tak wogóle to ja miałam dziś taki cyrk w przedszkolu , mały mi taką scene odwalił ,że nie wiedziałam co mam robić ... a zawsze wiem.~~!!! Nie chcial wracać do domu z przedszkola chciał zostac i koniec ... płakał szarpał sie i uciekal do łazienki.... hehe ale jakoś mi sie udało wynieść go pod pachą a do najlżejszych on nie należy heh. ale fajnie że mu się podobało i juz sie cieszyl ze jutro pójdzie i śpiewał cały czas zapamietane z przedszkola z piosenki ... "witam was ..witam nas..."nawet z melodią , heheh cieszę sie ale wolała bym żeby chętniej do domu jednak wracał bo jeszcze pomyślą że mu się krzywda w domu dzieje hihi ...
pozdrawiam wszystkich serdecznie :) i dziękuję za cudowne komentarze
Z decoupage zetknęłam się w świetlicy szkolnej. Opiekunka wprowadziła mnie w ten świat. Dzisiaj z sentymentem to wspominam. Może kiedyś znów spróbuję coś stworzyć w tej technice. Czas powinien być z gumy. Więcej bym zrobiła. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPaczka już zapakowana i zaadresowana, nic się nie martw :)
OdpowiedzUsuńMi takie cudowności nawet za piątym razem nie wyszły, więc możesz być z siebie dumna!
dziękuję :) starałam się ale i tak ja sama już widzę co i jak źle zrobiłam heh i muszę jeszcze wprawy złapać z nakładaniem wszystkiego no i wiem ,ze jest dużo możliwości o których jeszcze nic nie wiem :( jak bejcowanie itp... ale nadrobię zaległości napewno :) i dziękuję jeszcze raz, czekam z cierpliwością na przesyłkę :) bardzo się cieszę :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie te prace sa swietne!sama chetnie bym te pierwsza lawendowa zakladke przygarnela!jak na poczatki to naprawde piekna robota!
OdpowiedzUsuńWspaniała ;) gratuluję talentu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie, będzie mi miło jak wpadniesz ;)
Nie no powaliły mnie Twoje dzieła. Ja chyba też spróbuję decoupagne. Ale się narazie boje. Heh! Zapraszam do mnie oczywiście, jakbyś miała chwilkę :)
OdpowiedzUsuńbardzo wam dziękuję , aż mnie mobilizujecie żeby robić i robic i robic hehe :) iwonabuziaczek niema się czego bac :) polecam ja tez sie bałam a teraz juz sobie nei wyobrazam bez tego zycia
OdpowiedzUsuń