Obserwatorzy

wtorek, 28 lutego 2012

Pierwsze prywatne krzyżyki ...(hafciarsko)

a oto moje pierwsze wykonane w domu krzyżyki jeszcze Wam nie zdradze co z nich bedzie , jest to obrazek 60 x 60 krzyżyków o ile dobrze pamietam jak liczyłam ... :)
a to moje chwalipięctwo którego jeszcze nie koniec ... w kolejnych postach bedzie kolejne bo to nie jedyna paczka ...
otóż zamówiłam w końcu modelinę fimo, 24 szruki dokładnie ,... kilka soft kilka classic i klika effect ale jeszze nie miałam czasu nic z niej zrobić a nie chce jej zmarnować na byle co ;):P
a to starsza praca ale chyba ich nie pokazywałam więc pokazuje kolczyki ( ze zwykłej ;) ) modeliny

Kartki wielkanocne ...







a








Kartki minimalistyczne z podstawowych materiałów bo musiało byc ich aż 50 wysyłane z warsztatów do "zaprzyjaźnionych" ... zrobienie 50 zajęło mi jakies 13- 14 godzin , dwa dni w pracy odliczając przerwy i inne zajecia

poniedziałek, 27 lutego 2012

kredką malowane....

Trzy obrazki , do tryptyku lub osobno , rysowane kredkami zwykłymi , na warsztatach
( w pracy) na sprzedaż do pokoju dziecięcego...





praca na intermedia figura i tło ... koty i wazony

takie tam z cwiczen z rysunku ... rozne przedmioty , parasolka torebka rysowanie tylko światłapraca na intermedia ... w oknie są góry które po rozłożeniu kartki nie są górami ale ...
smokiem...

przez okienko




po rozłożeniu ...
na intermedia , bardzo uproszczony rysunek bo chodziło o to zeby cos było czyms innym niz jest wiec jest ... dachy są KSIĄŻKAMI

Prace malarskie ... na malarstwo syntetyczne tematy to "morze" i "miasto" nie do końca przemawia do mnie malowanie obrazów syntetycznych no ale cóż...

i to tyle ... narazie nie mam czasu żeby w domy tak sobie cos porobic ... tylko prace w pracy lub na zaliczenie ... a jeszcze musze sie uczyc z historii sztuki i percepcji wizualnej.

smutno mi ze mam tak mało czasu i nie mam czasu zostawiac komentarzy ;( ale zaglądam do Was i pamietam o Was i dziękuję wszystkim zaglądającym i komentującym , p.s u mnei po mału zczyna się sezon wielkanocny ;) w kolejnych postach pochwale wam sie co zamowiłam :)

piątek, 24 lutego 2012

Śpieszmy się kochać....

Dzisiaj jest bardzo smutny dzień ... zmarła Babcia mojego M. z jego najbliżej rodziny to była druga mi najbliższa osoba , pierwszą był jego Tata .. który zmarł tragicznie 1,5 roku temu w sierpniu, strasznie to przezyłam tak jak bym ja straciła Tatę tym bardziej ze w mojej rodzinie z bliskich zmarzł mi wczesniej tylko dziadek , smiercia naturalną , kilka miesiecy przed Tatą M. zmarła siostra Babci M. a pół roku po Tacie zmarł jego jedyny brat , też nagle na zawał , Babcia M. pochowała dwóch synów ( jedynych) a w dniu smierci brata taty urodził mu się wnuk , wiem ze to straszna historia ale musze sie wygadać a nie chce obarczać dodatkowo swoim gadaniem M. ... Babcia skończyła 12 lutego 82 lata i do końca praktycznie była świadoma wszystkiego i jak na ten wiek to naprawdę bardzo na czasie i świadomie myśląca... kilka tygodni temu dowiedzielismy sie ze babcia ma raka wątroby... jej juz nie powiedzielismy ... nie chcielismy dokładać jej stresu.. a z dnia na dzień było coraz gorzej ... już wczoraj wiedzieliśmy i babcia chyba też ,że umiera ale mielismy nadzieje ze dożyje do rana i jeszcze zdąży przyjechać jej najmłodszy prawnuczek i na szczęście zdązył , ja cieszę sie tylko ze babci nic nie bolało przed śmiercią ani ,ze sie bardzo nie męczyła.
Smierć strasznie boli i nie wiem czy jest jakis sposób aby bolała mniej ... i mysle ze kazda smierc czy to by było teraz czy później bolała by tak samo bardzo mocno ...

przeraża mnie myśl ,że każdy kiedyś umrze ,ze kazdy ma jakieś przeznaczenie i swoja godzine i ze nie wiadomo kiedy ... czy to sie stanie nagle ... a tak wiele bliskich osób mamy dookoła siebie o które strasznie się boje ... i w takich chwilach przeraża mnie myśl ,że kogoś moge jeszcze stracić

nie mówiąc o tym ,że do mnie smierc nie do konca dochodzi... zawsze wydaje mi sie to nie realne i jak by to sie nie stało naprawde .... jak by to było nie mozliwe ze nagle tego kogos juz nigdy nie bedzie...

mam nadzieje ,że nikogo nie uraziłam tym postem ale po to mam tego bloga ,zeby wygadać sie tutaj jak bede miała taką potrzebę

środa, 22 lutego 2012

Hafciarsko ...

Uwaga Uwaga, haftuje.... hehe :) zaczęłam wyszywać krzyżykami :) trochę już wyszyłam ... wyszywałam głównie w pociagu wiec krzyzyki niestety nie wyszly mi idealnie no i do tego to ze dopiero jestem początkująca :) a t moja mulina juz posegregowana wszystko mam od babci ktora juz długo nie wyszywa, do tego jakies odcienie fioletu i kilka jakiś innych kolorów ale bateria mi padła w aparacie... :/ i jeszcze mój ostatni zakup wstążek i aplikacji :)
a i mam już maszynę do szycia ... taka jaką chciałam kupic oddała mi moja "teściowa" chcialam ja odkupic ale nie chciała, a ona jej wogole nie uzywala bo dla niej jest za mała ...










wtorek, 21 lutego 2012

Rysunkowo ....

Moje ostatnie rysunki ....
W pracy... "reprodukcja" Degas praca kredkami zwykłymi dlatego takie kolory ...
Kiwi w Makro na rysunek ... na temat studium ...
portret mojego synka ( wczesniejszy nie pamietam byc moze juz pokazywałam )
i praca pastelami "reprodukcja" "Macierzyństwo" Wyspiańskiego

poniedziałek, 20 lutego 2012

Grafika Monohromatyczna

a to prace z grafiki monohromatycznej , metoda ta polega na posmarowaniu jednaj kartki lub czegoś podobanego farbą drukarską połozeniu na niej delikatnie kartki czystej i rysowaniu róznymi przedmiotami z roznym naciskiem po zewnętrznej stronie kartki i to co rysujemy odbija się nam na stronie przyłożonej do farby drukarskiej ,
wbrew pozorom wcale to nie jest aż takie proste bo to co sie dotknie do kartki juz zostaje odbite i nie mozna tego cofnąć ... przez to np. portret wyszedł mi pokraczny hehe




architektura ...