No nie nie moja ale byłam w weekend na wystawie Marka Elsnera ,a oto część wystawy i galerii nad Wisłą w Toruniu
chodziło z wózkami z suszarek na pranie ;p i połączeniem tego z praniem czarnym u góry o pokazanie kontrastu pomiędzy niewinnym dziecięcym okresem z kontrastowym czarnym okresem życia dorosłego nadciągających chmur życia codziennego i podejmowania trudnych decyzji....
sama Galeria znajduje się w przepięknym i magicznym otoczeniu ... jest tam niesamowicie i znajduje się nad samą Wisłą ...
a to prześmieszny znak "Rondo" obok galerii
a tutaj pan z kamienia podnosi się z pod ziemi...
na zdjęciu tak dobrze nie widać ale to twarz wykuta w kamieniu ...
a oto sam budynek galerii i ogród w którym znajdowały się miedzy innymi powyższe prace, jednak jest ich tam znacznie wiecej i najfajniejsze jest to ze jak sie wchodzi pierwszy raz na teren galerii to nie wszystko jest zauważalne odrazu i wiele rzeźb i innych form sztuki trzeba sie uważnie dopatrzyć ...
a to już moje prace tort robiłam jakiś czas temu już na zajęcia w liceum , jest ze styropianu, gipsu i takich tam ... ;p nie jadalny
a to moja praca z rzeźby, takie było nasze pierwsze ćwiczenie , trzeba było kilkakrotnie powiększyć jakiś przedmiot ja powiększałam 15 cm bucik mojego synka , but z gliny był mega wielki .. hehea u mnie nadal gonitwa, ... codziennie teraz mam naukę jazdy ... ogólnie oki tylko po mieście idzie mi jak jakiemuś tempakowi ... przepisy znam ale ogólnie napływ zbyt wielu informacji naraz co mam naraz robić i myśląc w jednym momencie o stu innych rzeczach na około ... pomimo ,że mam naprawdę dobrą podzielność uwagi to pod moją czaszką dymi i jest jak w wirującej pralce ... i co chwile popełniam głupie błędy a już 2 lutego egzamin ... no chyba ,że sie zamienie z kimś na kilka dni później na egzamin bo bedę miała taką możliwośc... no a poza tym to masa zadan domowych na zaliczenia ale juz sie dzis za to zabrałam :) a jutro jazda o 7:30 ,
Kubuś mój miał zajecia dziś w przedszkolu łączone 3 latki (grupa kubusia) z 4 latkami i mówi do mnie w szatni tak :
"jeden dzieciak powiedział do mnie ,że jestem mały " i to jeszcze z jakim oburzeniem to powiedział hehe a ja mu mówie spokojnie ,że nie wolno mówić dzieciak tylko chlopczyk a on do mnie : " to dziewczynka" hehe , ledwo co się nauczył mówić a już taki mądrala hehe ;)\
i nauczył już sie nawet która to prawa i lewa i czesci ciała ktore to prawe ktore lewe, i jeszcze ,że "mama uczy się w Toruniu, a jej szkoła nazywa się : studia "hehe
ostatnio dużo rzeczy dzieje się w moim życiu na przyśpieszonych obrotach i wszystko naraz ... mam tylko nadzieję ,że sobie ze wszystkim poradzę a już niedługo wrócę do beztroskiego hand made ;p bo teraz na nic nei starcza mi czasu ani siły ;(
pozdrawiam wszystkich zaglądających i odwiedzajacych mnie
zapraszam także tutaj : na mój drugi blog ( Tosiowy) tam więcej zdjeć z nad Wisły(i z galerii) ,http://tosia-little-world.blogspot.com/
i tam po prawej stronie okno do fb i do polubienia mojego bloga na fb zachęcam serdecznie
ciekawa wystawa a tort wyglada jak prawdziwy :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie dużo sie u ciebie dzieje :D wystawa bardzo fajna :D a torcik faktycznie jak prawdziwy :D but wyszedł rewelacyjnie :)))
OdpowiedzUsuńma twój mały musi być kochany za takie słodkie komentarze :D
pozdrawiam
Ciekawy blog ! Odwiedź mój :http://zpamietnikanastolatkii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń