Stało się coś bardzo nieprzyjemnego ... otóż dzisiaj w nocy ... ktoś ukradł nam z parkingu obok bloku na osiedlu samochód mojego M. ... jeszcze to do mnie nie dociera i wydaje się jakieś nierealne ... mieszkamy w małym mieście ... wszyscy sie praktycznie znają ... ciężko powiedzieć kto jak i dlaczego... Jest mi bardzo przykro... czuje sie jakaś zawiedziona na społeczeństwie i bardzo mi M. szkoda bo to było jego oczko w głowie ... Audi A4 ... wymarzone jego, wyciułane na samochod, i jeszcze nie spłacone do końca... bo ma je od niedawna ... zawsze kilka razy sprawdzał klamki czy wszystkie drzwi sie zamkneły pomimo zamykania z pilota nawet jesli było to parkowanie na chwile... radio tez zawsze chowal aby nic nikogo nie kusilo ... no i alarm tez był ale i to nic nie pomogło . Mam nadzieje ze jeszcze jakims cudem znajdzie sie samochod albo winowajca...
Miałam wejść ,żeby napisać o głosowaniu na blog roku bo zgłosiłam Tośkowy blog , ale to juz tylko tak na szybko link : http://tosia-little-world.blogspot.com/2012/01/prosba-im-apanie-licznika.htmlż i zapraszam Was tez na lapanie licznika na Tosiowym blogu , bardzo Wam dziękuje i pozdrawiam serdecznie
To nie jest bezczelność lecz wielkie swiństwo,jeden oszczędza ,dba o auto a drugi je sobie tak po prosu ukradnie.Zycze żeby sie odnalazło,powodzenia
OdpowiedzUsuńuuuu to nie fajnie:/ przykra sprawa.
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że uda się odnaleźć.
Kurcze,bardzo mi przykro,mam nadzieję że autko się jednak znajdzie a winowajca zostanie ukarany,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńszczerze współczuję z powodu auta. Oby się znalazło...
OdpowiedzUsuńojejku bardzo mi przykro mam nadzieje, ze samochod sie szybko znajdzie. Oczywscie zaglosuje i prosze o wzajemnosc :)
OdpowiedzUsuńWspółczuje, co też za ludzie są na tym świecie
OdpowiedzUsuń